Dmuchawce, latawce, wiatr... śpiewała kiedyś Urszula. W sobotę, 5 listopada na terenie rekreacyjnym w Bezrzeczu nie brakowało tych dwóch ostatnich składników znanego przeboju. Po południu mieszkańcy mogli wziąć udział w kolorowym Święcie Latawca.
Była to już kolejna edycja rodzinnej imprezy organizowanej co roku przez Stowarzyszenie "Nasze Bezrzecze", lokalną filię Gminnego Centrum Kultury i Bibliotek, Ludowe Zespoły Sportowe w Bezrzeczu oraz Publiczną Szkołę Podstawową w Bezrzeczu. Święto Latawca cieszy się popularnością zarówno wśród młodych jak i starszych mieszkańców.
W sobotę, 5 listopada pogoda była wręcz idealna do puszczania latawców. Organizatorzy przygotowali dla uczestników kilka konkursów, m.in. na najładniejszy i najwyżej szybujący latawiec. Był też wyścig w workach oraz limbo, czyli przechodzenie pod liną. Dla smakoszy dostępna była kawiarenka z ciastami, kawą i herbatą. Przygotowano też ognisko z kiełbaskami.
"Był wiatr, świeciło słońce, skwierczały drwa w ognisku, były konkursy i latawcowe zawody, wszystkim dopisał apetyt i chęci do spędzenia wspólnie czasu. I o to właśnie chodziło" - podsumowali zabawę organizatorzy.