W Grzepnicy odbyła się 7. edycja zimowego biegu Extreme Wolf. Uczestnicy mieli do wyboru trasy o długości 6 i 12 km. Ekstremalną atrakcją był odcinek prowadzący przez leśne jezioro. W wydarzeniu wzięli udział członkowie Koła LZS Dobra.
Extreme Wolf to najbardziej ekstremalny bieg, który odbywa się w gminie Dobra. Co roku przygotowywane są dwie trasy o długości 6 i 12 km położone w lasach w pobliżu Grzepnicy. Uczestnicy wiedzą, że nie jest to bieg dla amatorów i że czekają na nich dodatkowe atrakcje, takie jak tradycyjna kąpiel w lodowatym jeziorze.
W tym roku bieg zaplanowano na sobotę, 3 lutego. Biuro zawodów otwarto o godz. 15:00. Przed startem odbyła się krótka rozgrzewka. O godz. 17:30 na trasę ruszyli zawodnicy, którzy zapisali się na trasę o długości 12 km. Pół godziny później wystartowali 6-kilometrowcy.
Zawodnicy biegli na przysłowiową gołą klatę, zawodniczki mogły ubrać podkoszulki. Bluzy i kurtki były niedozwolone. Wejście do leśnego jeziorka było obowiązkowe. Oczywiście jak co roku organizatorzy prosili o oryginalne przebrania. Były więc kosmiczne, modowe dodatki i tatuaże.
"Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się na ten szalony ekstremalny bieg. Dziękujemy sponsorom, partnerom i wolontariuszom, którzy pomogli przy realizacji VII edycji Extreme Wolf w Grzepnicy" - mówi Daniel Krępa z Extreme Wolf.
Po niesamowitym wysiłku każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowy medal. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia.
Extreme Wolf - relacja Artura Rydzewskiego
Extreme Wolf - relacja Eryka Witka
Wydarzenie objął patronatem honorowym Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Fot. Artur Rydzewski